Marki LaQ nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Dobry PR i dbałość o detale i zarazem o klienta jest wizytówką firmy.
Wierna LaQ jestem niemal od samego początku i jeszcze na żadnym z ich produktów się nie zawiodłam.
Nowości kocicowe jak Niezapominajka i Magnolia robią mega robotę. Zapachy są bardzo intensywne i bardzo długo zostają na skórze ( o pięknym zapachu w łazience nie wspomnę)
Seks i Biznes i Rysiek z Bieszczad pachną równie zajebiście jak się prezentują. Mąż szanuje ;)
Nie wiem czy tylko ja mam ta przypadłość, że czasem podbiorę swojemu chłopu żel...zapachy są przecudowne (jak 90% męskich zapachów jak mniemam).
O opisach wspominać nie będę bo jak zwykle bolała mnie przepona od śmiechu. Osoba która się tym zajmuje powinna dostać odznaczenie;)
Podsumowując nie moje pierwsze i nie ostatnie żele jakie miałam. Myć i nacierać się będę nadal;) Bo nie tylko powodują mega uśmiech na mojej twarzy ale i robią dobrze mi na skórę;)
#kochamLaQ
Ale fajne. Warto na pewno wypróbować.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia trzeba przyznać
OdpowiedzUsuń