Bingo Spa należy do tych marek, które się kocha albo nienawidzi. Wiele z moich koleżanek po prostu nie znalazła wspólnego języka z kosmetykami tej marki. Ja jednak należę do grupy fanek Bingo.
Jak do tej pory nie trafił mi się bubel kosmetyczny, nie dostałam uczulenia czy tym podobnych niechcianych imprez.
Ostatnio oczarowały mnie oba kremy, które teraz stosuje od dłuższego czasu codziennie. Krem na dzień z retinolem oraz krem pod oczy wzbogacony jadem żmii.
Oba kremy maja mega duże buteleczki i tak naprawdę nie wiem kiedy je zużyję;-) dla mnie to mega duże udogodnienie i duży plus zarazem. Nie uczulają a krem z retinolem świetnie nawilża i doskonale dogaduje się z podkładem. Także dla mnie bomba.
A wy jesteście #teambingospa czy nie?
Ja już bardzo dawno nie miałam ich produktów, ale kiedyś kilka kosmetyków używałam i z tego co pamiętam sprawdzały się u mnie dobrze :)
OdpowiedzUsuńu MNIE TEŻ SUPER;)
UsuńCo do marki Bingo Spa to podchodziłam do niej dwa razy, za pierwszym dostałam lekkiego uczulenia, więc przestałam stosować krem. Drugi raz już po dłuższej przerwie był lepszy – zdecydowałam się na maskę do włosów i jest wszystko OK.
OdpowiedzUsuń