Jak wiecie z mojego bloga głównie w moich zasobach hybrydowych króluje ADOS. Każdy ma swoich ulubieńców a ja cenię je za jakość, trwałość dobre krycie i oczywiście cenę. Pierwsze moje Adoski kupiłam w Stokrotce i tak już ze mną zostały a kolorów wciąż przybywa a ja dziś przychodzę by pokazać Wam kolejne jakie tym razem wpadły do mnie dzięki uprzejmości marki.
Jeszcze tego samego dnia postanowiłam wypróbować kolorek który szczególnie mnie zainteresował a mianowicie numer 49 w kolorze ciemnego wina.
Wystarczyło mi dwie warstwy produktu by osiągnąć zamierzony efekt. Już po tygodniu pojawił się spory odrost a nie pojawiły się odpryski czy inne ubytki. Mi pod hybrydą bardzo szybko rosną paznokcie i ja średnio co 2 tygodnie muszę malować na nowo;) ale mnie np siedzenie nad paznokciami wycisza i odstresowuje. Poniżej paznokcie po tygodniu a ja dla urozmaicenia dodałam trochę błysku też od Adosa.
Poniżej pokażę Wam jakie kolorki do mnie trafiły. Powtórzę się pewnie ale powiem jeszcze raz, że lakiery bardzo dobrze kryją.
Może jest kolor który podoba Wam się najbardziej? i jak myślicie po który kolor teraz sięgnę? Piszcie w komentarzu.
Cena lakieru to 19 zł
Tymczasem miłej niedzieli;)
PRawie jak obraz!
OdpowiedzUsuńA dziekuje:D
UsuńNr 51 jestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądał ;)
OdpowiedzUsuńZrobię, powiem myślałam że będzie bardziej z tych majtkowych ale jest super 👌
UsuńZnam ich hybrydy i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuń