Witajcie. Dawno nie było nic niekosmetycznego więc spieszę nadrobić zaległości. Niedawno w moje ręce wpadły #skarbypolesia czyli ręcznie zbierane zioła do picia. Mi co prawda zioła nie straszne bo uwielbiam od czasu do czasu walnąć sobie miętę lub rumianek ale wiem, że znajdą się też tacy co będą mdleć już od samego zapachu.
Jeśli chodzi o jakość ziół to naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona widząc w tych dosyć sporych opakowaniach całą łąkę. zioła są starannie wysuszone , nie są "miałkie"(można dostrzec całe liście). Dla mnie pachną przepięknie.
Zioła trafiły do mnie dzięki Pani Marcie z India Cosmetics za co bardzo dziękuję. Do mnie trafiły trzy mieszanki różnych ziół Oczyszczająca, Odpornościowa oraz Wyszczuplająca.
Zioła jak dla mnie smakują bardzo podobnie, zostawiając po sobie lekką nutę goryczki.
Zioła wystarczą na bardzo długo (przynajmniej u mnie) są bardzo wydajne, bo zaparzają się w bardzo małej ilości. Zaleca się parzenie ok 30 minut. (ja parzyłam nieco dłużej w sporym dzbanku i tak cały dzień starałam się pić- bardzo dobrze smakują tej chłodniejsze, ja dodawałam jeszcze odrobinę soku z cytryny i był szał.
Składy mieszanek:
1. Oczyszczająca:
- bylica piołun (Artemisia absinthium),
- bylica pospolita (Artemisia vulgaris),
- wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare),
- wierzba iwa (Salix caprea),
- macierzanka piaskowa (Thymus serpyllum).
2. Odpornościowa:
- czyściec lekarski (Betonica officinalis),
- pokrzywa żegawka (Urtica urens),
- nostrzyk lekarski (Melilotus officinalis),
- pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica),
- rumianek pospolity (Matricaria chamomilla),
- kwiat lipy drobnolistnej (Tilia cordata),
- liście orzecha włoskiego (Juglans regia),
- kwiat kaliny koralowej (Viburnum opulus),
- malina właściwa (Rubus idaeus)
- liście borówki czarnej (Vaccinium myrtillus).
3. Wyszczuplająca:
- skrzyp polny (Equisetum arvense),
- dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum),
- rdest ptasi (Polygonum aviculare),
- wiązówka błotna (Filipendula ulmaria),
- melisa (Melissa),
- uczep trójlistkowy (Bidens tripartita),
- cykoria podróżnik (Cichorium intybus),
- borówka czarna (Vaccinium myrtillus).
Podsumowując uważam, że czasem warto sięgnąć po dary natury. Fajne doświadczenia i wiadomo w zdrowym ciele zdrowy duch. Polecam serdecznie i na pewno skosztuję innych wariantów smakowych.
Brak komentarzy: