Tanie, pod ręką bo Biedronka zawsze blisko i kocha je nie mal każda polska kobieta;) Tego duetu chyba nie muszę Państwu przedstawiać.
Płyn micelarny z biedry zna chyba każdy. Nie ukrywam, że oprócz innych wód micelarnych jakie testuję czy kupuję akurat ta jest u mnie zawsze. Zawsze na czarną godzinę jakby coś się działo z płynem który wpadł mi do rąk.
Akurat tym razem udało mi się dorwać większe opakowanie z serii limitowanej 400 ml za jakieś grosze nie pamiętam dokładnie ceny ale było to coś w granicy 7 złotych.
Dla mnie najlepsza woda micelarna to ta przeznaczona dla skóry normalnej. Kupiłam raz dla skóry wrażliwej i to był mój pierwszy i ostatni raz.
Płyn ma bardzo delikatny zapach i równie delikatnie działa. Nie podrażnia skóry ani oczu. Także spokojnie zmywam nim całą twarz i kompletnie nic się nie dzieje a bardzo dobrze domywa.
Atutem tego płynu oprócz ceny jest jego wydajność. Niewielka ilość serio robi robotę. Świetnie radzi sobie z kosmetykami wodoodpornymi. Także jaki bym nie nałożyła tusz do rzęs czy liner , Bebeauty nie ma z tym najmniejszego problemu.
Uwielbiam ten płyn i mam nadzieję, ze firma produkująca je dla Biedronki nie zmieni nic w składzie ;)
Drugim kosmetykiem który bardzo lubię i akurat ten krem również u mnie figuruje jako kosmetyk stały;) Delikatny krem nawilżający przeznaczony do skóry zarówno normalnej jak i mieszanej. Pachnie cudnie, nie podrażnia, ma bardzo lekką formułę, bardzo dobrze się wchłania i nie zostawia filmu na skórze. Ja stosuję go rano pod makijaż i na noc przed snem.
Jak już podkreślałam w wielu moich kremowych wpisach moja skóra jest niezwykle wymagająca jeśli chodzi o tego typu produkty. Nie ukrywam, że bardzo lubię stosować różne nowości i niebawem powiem Wam trochę o kremach z serii AA, która obecnie testuję w międzyczasie to jestem przyzwyczajona akurat do tego kremiku.
Niestety teraz w zimie borykam się chyba jak większość z przesuszona skórą. Mrozy niestety robią swoje i moja skóra w okolicy nosa i brwi jest narażona szczególnie. Po całym dniu po mimo stosowania kremu widoczne jest lekkie złuszczenie. Jednak kiedy wzięłam się za siebie i zaczęłam stosować krem regularnie ( a nie zawsze było to moją mocną stroną - niestety lenistwo zawsze brało górę) muszę przyznać , że owy problem nieco się zminimalizował.
Podsumowując - akurat te kosmetyki są w mojej łazience elementem stałym. Jestem mega zadowolona z ich stosowania i działania. Oprócz wielu nowości do tych pałam miłością bezgraniczną.
Mieliście może okazje je wypróbować?
Wasza, I.
Ja z kolei zostałam fanką płatków kosmetycznych BeBeauty:) Od lat je kupuje.
OdpowiedzUsuńja tez:D
Usuńja też :D
UsuńBardzo lubię te kosmetyki, tanie i dobre:)Opakowania mają coraz ładniejsze:)
OdpowiedzUsuńczyli nie jestem jedyna;)
UsuńJa też je lubię. W ogóle lubię produkty z Biedronki.
OdpowiedzUsuńbardzo poprawiły się jakościowo
Usuńfajnie ten kremik wygląda rzeczywiście😍❤
OdpowiedzUsuńi tani;)
UsuńPłyn micelarny kupuję regularnie ;) Jak na razie sprawdza mi się najlepiej ze wszystkich, których próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńno mi właśnie też, dlatego zawsze mam go pod ręką;)
UsuńDawno nie miałam nic z biedronkowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńOd czasu do czasu coś z Biedronki ląduje u mnie w koszyku:) i kosmetyki są całkiem ok:)
OdpowiedzUsuńbardzo poprawiła się jakość na przełomie ostatnich lat
UsuńBardzo lubię biedronowe kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńsa fajne i tanie;)
UsuńBardzo dobrze oceniam te kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńNie mają dobrych składów, to żaden luksus a szkodzenie sobie.
Usuń:)
OdpowiedzUsuńJedno jest pewne - kosmetyki z Biedronki, mimo iż są naprawdę tanie, są również skuteczne i dobre. To samo tyczy się marki ISANA z Rossmana - kto by przypuszczał, że marka drogeryjna może oferować tak fajne kosmetyki?
OdpowiedzUsuńW bio na pierwszym miejscu "polonistka", a juz w pierwszych akapitach dwa kwiatki: "nie mal" i "takze" uzyte tam, gdzie powinno byc "tak, ze".
OdpowiedzUsuńZa dalsza lekture podziekuje, bo zapewne rownie "fachowo" podchodzisz do pielegnacji.