Całkiem niedawno w moje ręce wpadły dwa Tinty od L4L. Z marką kolegujemy się od bardzo dawna także byłam niezwykle ciekawa jak wypadną tego typu produkty. Po raz pierwszy mam mieszane uczucia a dokładnie w 50% ;)
Zacznę od Tintu , który spodobał mi się niestety nieco mniej czyli Tint do ust. Charakterystyczne dla tego Tintu jest formuła Peel-Off, która ma dać nam efekt pięknych w tym przypadku różowych ust na około 24 h.
Dostępne są trzy warianty kolorystyczne dostępne tu---> klik
No ten kosmetyk raczej do mnie nie przemówił...nie bardzo przepadam za tego typu rozwiązaniami. Opakowanie śliczne, przyciąga wzrok, buteleczka spora i bardzo solidna. Produkt na ustach rozprowadza się średnio;/ Trzeba się porządnie namachać by pokryć całe usta. Pachnie całkiem nieźle chyba charakterystycznie dla tego typu produktów (jeśli ktoś wie o czym ja mówię to super bo ja nie bardzo potrafię określić ten zapach). Po nałożeniu kolor prezentuje się nieźle ale po zdjęciu niestety jest nieco gorzej bo prawie go nie ma. Od razu mówię, że jest to tylko i wyłącznie moja opinia a jeśli u kogoś takie produkty się sprawdzają to super, bardzo mnie to cieszy;)
Słowo od producenta:
Żelowy preparat stworzony dla uzyskania 24-godzinnego* efektu makijażu permanentnego. Innowacyjna technologia LongStayColour pozwala na idealne podkreślenie i nasycenie ust intensywnym kolorem.
No u mnie niestety efekt okazał się minimalny, także z bólem serca odkładam go na półkę. Ma długą datę ważności także może poleżeć a mi może wrócą chęci na ponowny test.
Lepszą polówką tego testu okazał się Tint do brwi. No to maleństwo skradło moje serce. Opakowanie w podobnej stylistyce co Tint do ust więc tez mi się podoba;) Równie piękny flakonik w środku;) Dlaczego ten produkt mi pasuje a z wielu powodów ;)
Po pierwsze nie muszę bawić się w mieszanie utleniacza i proszku po drugie mega wygodny pędzelek, po trzecie efekt delikatny czyli taki jaki lubię.
Na pierwszy rzut oka produkt wydaje się bardzo ciemny ale nie bójcie się aż tak źle nie jest. Producent zaleca by trzymać Tint na rzęsach około 30 minut ja trzymałam troszkę krócej bo bałam się zbyt mocnego efektu.
Produkt bardzo łatwo schodzi z brwi. Miałam obawy czy nie zaschnie zbyt mocno i nie zrobi mi przy okazji depilacji ale na szczęście nic takiego się nie dzieje.
Produkt również dostępny jest w trzech wariantach kolorystycznych także każda z Was znajdzie odpowiedni Tint dla siebie;)
Celowo nie daję efektu po zmyciu bo na to chciałabym poświęcić jeszcze inny post, który ukaże się niebawem;)
Tymczasem pytanko: Znacie tego typu produkty? Dawać znaka, jestem bardzo ciekawa opinii;)
Rzeczywiście wydaje się ciemny na początku.
OdpowiedzUsuńpoźniej jest bardzo delikatny i bardzo ładnie sie utrzymuje
Usuńfajnie wygląda :)❤
OdpowiedzUsuń;) ciesze się
UsuńNie znam tych produktów, tint do ust mimo że jak piszesz okazał sie słaby to mnie jakoś ciekawi:)
OdpowiedzUsuńkochanie, każde usta sa inne i cieszę się ze po mimo mojej negatywnej opini Ciebie interesuje;)
UsuńO nie znam tych produktów, ale tint do brwi już wpisuję na listę KUPIĆ
OdpowiedzUsuńkoniecznie, bardzo fajny, przydatny i co najwazniejsze poręczny produkt
Usuńnie znam tych kosmetyków ale bardzo chcę je poznać, szczególnie ten produkt do ust
OdpowiedzUsuńtestuj, jestem ciekawa jak wypadnie u ciebie;)
UsuńPierwszy raz widzę te produkty, prezentują się ciekawie:)Może wkrótce je kupię:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Usuń