AA OXYGEN INFUSION to pierwsza linia kosmetyków tlenowych o skoncentrowanym działaniu przeciwzmarszczkowym. Dzięki innowacyjnej formule, już w momencie aplikacji, cząsteczki aktywnego tlenu są precyzyjnie dostarczane:
• aby dotlenić komórki, pobudzić ich metabolizm, a jednocześnie dodać skórze energii i witalności,
• aby umożliwić przenikanie i uwalnianie składników aktywnych w głębszych warstwach skóry – poprzez współtworzenie systemu OXYGEN INFUSION. skóra odzyskuje świeży, promienny wygląd i nabiera zdrowego kolorytu. Jest maksymalnie dotleniona i nawilżona.
Tą serię kosmetyków wyjątkowo nie testowałam ja a moja mama. Mama podobnie do mnie uwielbia kosmetyki od AA i czasem jak to typowa kobieta lubi poszperać w mojej kosmetyczce by po cichu mi coś podprowadzić.
Serum mama stosowała codziennie na noc chwilę przed położeniem swojego ulubionego kremu. Serum pięknie się wchłania , nie pozostawiając nawet lekkiego filmu. Bardzo dobrze współgra z kremem. Skóra jest nawilżona, dotleniona i elastyczna. Mama stwierdziła,że świetnie się sprawdził w okresie przesilenia zimowo-wiosennego kiedy skóra była nieco wysuszona i narażona dodatkowo na różne pogodowe niespodzianki.
Do tej pory mamcia nie miała jakiegoś szczególnie ulubionego kremu pod oczy. Stosowała i testowała różne. Ten sprawdził się całkiem nieźle. Skóra pod oczami nie wyglądała na opuchniętą i tzw. worki pod oczami ani sińce raczej nie występowały. Nie podrażniał, dobrze się wchłonął, jest bardzo wygodny w użyciu i bardzo wydajny.
Mama stwierdziła, że od teraz zacznie używać kosmetyków z jednej serii w celu lepszego efektu. Tym bardziej mnie to cieszy , że mogła coś testować równolegle ze mną, obu nam sprawiło to wielką frajdę. Same zobaczyłyśmy czy mamy podobne czy różne zdania na temat kosmetyków z danej serii.
mama przyznała mocną 5 tej serii i myślę, że kolejne sprawią jej niezwykłą radość;)
Wasza, I.
Świetny post, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMIŁO MI;)
Usuńuwielbiam AA za to, że tak dobrze dbają o osoby z cerą wrażliwą.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
dziekuje, też uwielbiam AA
UsuńJak mnie dawno tu nie było;) nowa szata bloga piękna!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
dzieki
UsuńJa wszystkie kosmetyki jakie mam do pielęgnacji nie tylko ciała ale też twarzy stosuje razem z mamą. Mimo tego że różnica wieku między nami jest 25 lat to i tak zazwyczaj relacje mamy te same pod kątem danego produktu. Jeśli chodzi o firmę AA to dawno nic nie miałyśmy.
OdpowiedzUsuńmniedzy mną a mama jest 26 ale tez nie widzę w tym problemu;)
Usuń